Twój dom nie sprzedaje się z powodu „największego błędu sierpnia”

Wakacje letnie powinny być czasem spędzanym z rodziną, ale dla brytyjskich właścicieli domów, którzy próbują pozbyć się swojej nieruchomości , może to być stresujące i stresujące. Sprzedawcy często znajdują się pod presją, próbując zapewnić dzieciom zajęcie, opanować domowe zamieszanie i wyeksponować swój dom w najlepszym świetle.
Według jednego ze specjalistów od nieruchomości , brytyjskie rodziny popełniają rażący błąd, próbując sprzedać swoje domy podczas ferii szkolnych – i może to oznaczać dla nich znaczne straty finansowe . Kevin Barzegar, dyrektor zarządzający Kaybridge Residential , wielokrotnie nagradzanej niezależnej agencji nieruchomości, jest świadkiem tego błędu w okresie letnim.
„Największym błędem, jaki widzę wśród rodzin, jest niedostosowanie strategii sprzedaży do realiów ferii szkolnych” – wyjaśnia Kevin. „Umawiają się na oglądanie, nie biorąc pod uwagę, że ich dom jest teraz centrum życia rodziny na pełen etat, z zabawkami wszędzie, hałasem na najwyższym poziomie i brakiem czasu na odpowiednie przygotowanie”.
Błąd? Organizowanie oględzin nieruchomości bez uwzględnienia chaosu towarzyszącego „zamieszkaniu” w domu, który towarzyszy dzieciom na stałe, tworzy atmosferę dezorganizacji, hałasu i zniechęca potencjalnych nabywców. Kevin dokładnie wyjaśnia, dlaczego to podejście zawodzi i dzieli się swoimi eksperckimi wskazówkami, jak rodziny mogą uniknąć tych kosztownych pułapek.
Letnia wpadka sprzedażowa, która kosztuje rodziny. Problemem jest coś więcej niż tylko dodatkowy bałagan. Podczas ferii szkolnych domy rodzinne zamieniają się w całodobowe centra aktywności, a mimo to sprzedający często umawiają się na oględziny, jakby to była normalna działalność.
„Wchodziłem na oględziny, gdzie telewizor grał na cały regulator, dzieci biegały dookoła, a zabawki walały się od drzwi wejściowych do ogrodu z tyłu domu” – mówi Kevin. „Sprzedawcy wyglądali na zdenerwowanych, przepraszali co dwie minuty, a kupujący ledwo mogli się skupić na samej nieruchomości”.
Błędy, z którymi Kevin spotyka się regularnie, można podzielić na kilka kategorii:
Złe decyzje dotyczące czasu
Rodziny często umawiają się na oglądanie domów w porze lunchu, gdy w kuchniach panuje nieporządek, w czasie popołudniowej drzemki z marudnymi dziećmi lub po prostu przed rodzinnym wyjściem.
„Widziałem sprzedawców, którzy próbowali na siłę namawiać potencjalnych kupców do obejrzenia domu, jednocześnie pakując torby piknikowe i radząc sobie z napadami złości” – wyjaśnia Kevin. „Nie da się zaprezentować najlepszych cech domu, będąc w trybie przetrwania”.
Brak kontroli nad strefami dziecięcymi
Sale zabaw zamieniają się w strefy katastrof, pokoje dziecięce przypominają sklepy z zabawkami po eksplozji, a rodzinne łazienki są zaśmiecone zabawkami do kąpieli i ręcznikami.
Katastrofa balansowania
Rodzice mogą próbować oglądać nieruchomości, jednocześnie zajmując się opieką nad dziećmi, co może skutkować rozpraszającymi rozmowami i przerwami w oglądaniu, przez co kupujący mogą poczuć się jak outsiderzy.
Jak to wpływa na Twoją sprzedażPotencjalny wpływ na sprzedaż jest znaczący. Kevin podkreśla, że kupującym często trudno wyobrazić sobie siebie w domu, który wydaje się przytłaczający lub chaotyczny.
„Kiedy kupujący wchodzą do domu w szczytowym momencie rodzinnego chaosu, nie widzą pięknej kuchni ani przestronnego salonu” – mówi. „Widzą stres, hałas i zastanawiają się, czy kiedykolwiek będą mogli się tam zrelaksować”.
Kevin uważa, że nieruchomości, które podczas oglądania sprawiają wrażenie zbyt „zamieszkanych”, często otrzymują niższe oferty lub w ogóle tracą zainteresowanych kupców, zwłaszcza osoby bez dzieci, które mogą czuć się przytłoczone rodzinną atmosferą.
Kevin przedstawia swoje taktyki dla rodzin, które muszą sprzedać swój produkt w czasie ferii szkolnych:
Strategiczny wybór czasu: „Zarezerwuj seanse na wczesny ranek lub wczesny wieczór, kiedy dzieci są naturalnie spokojniejsze. Unikaj pór posiłków, drzemek i godziny czarownic przed snem”.
Ustal rutynę na dzień oglądania: „Zaplanuj, gdzie dzieci będą przebywać podczas oglądania. Niezależnie od tego, czy będzie to wycieczka do parku, wizyta u dziadków, czy zorganizowanie cichej aktywności w jednym pokoju, nie improwizuj”.
Systemy szybkiego resetu: „Opracuj 15-minutową rutynę resetu, którą możesz stosować przed każdym oglądaniem. Skup się na sprzątaniu powierzchni, umieszczaniu zabawek w wyznaczonych koszach i otwieraniu okien, aby przewietrzyć pomieszczenie”.
Uczciwe planowanie: „Nie zobowiązuj się do wielu oględzin w ciągu jednego dnia w okresie świątecznym. Daj sobie wystarczająco dużo czasu między wizytami, aby się zrelaksować i naładować baterie”.
Kevin powiedział: „Sprzedaż w czasie ferii szkolnych nie musi być koszmarem, ale wymaga innego podejścia. Trzeba po prostu realistycznie oceniać, jak wygląda „gotowość do pokazania”, gdy dzieci są w domu na pełen etat. Nie potrzeba idealnej aranżacji jak z magazynu – kupujący rozumieją, że rodziny mieszkają w domach.
„Najważniejsze jest stworzenie środowiska, w którym potencjalni nabywcy będą mogli skupić się na mocnych stronach nieruchomości, zamiast rozpraszać się chaosem. Może to oznaczać akceptację faktu, że pokój dziecka nie będzie wyglądał jak salon wystawowy, ale zadbanie o to, aby zabawki były uporządkowane, a nie porozrzucane wszędzie.
Zawsze radzę rodzinom, aby myślały o doświadczeniach kupującego od momentu przyjazdu do wyjazdu. Drobne zmiany w harmonogramie i przygotowaniach mogą zadecydować o sukcesie sprzedaży lub miesiącach spędzonych na rynku. Wielu kupujących to rodziny, więc szukają domu, w którym mogą wyobrazić sobie rozkwit swojej rodziny, a nie jałowego eksponatu.
Daily Express